Ta strona została uwierzytelniona.
![B](http://upload.wikimedia.org/wikipedia/commons/thumb/4/47/Kronika_mieszcza%C5%84ska_p0022_-_B.png/150px-Kronika_mieszcza%C5%84ska_p0022_-_B.png)
X
Błąka się piórkos ów zakaty,
Raz wraz za oknem wznosi głowę! —
Z po za misternej patrzą kraty
Oczęta Zofki szafirowe.
Trefiona bródka, szatki przednie,
By dzięcioł pstrzy się kukła ona —
Niewinna Zofka czegoś blednie,
Jak właśnie gwiazdka zasmucona.
Goreje żądzą piórkos dworny,
Całunki kradłby, jak miód truteń —
Kołysze Zofkę w zmierzch wieczorny
Granie padwanów, harf i luteń!
W kunsztownych trelach pieśń zabrzmiała,
Niby w niej żal drga, tęskność niby —
Mignęła Zofki rączka biała
I spadły z okna dwa tuliby...