Strona:PL Antoni Lange - Rozmyślania.djvu/063

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została uwierzytelniona.
XXXVIII


Z nami i ponad nami i w nas wciąż się wlecze
Cień naszej własnej istoty:
Nieświadomość, co dusze osnuwa człowiecze
W swe sploty...

Wszystko w nas jest jej dziełem. Całe nasze życie
Płynie w jej cieniu...
Sny nasze, mary nasze ona przędzie skrycie —
W milczeniu...

Ona drwi z naszych myśli, bo wie, że te myśli
Nie w naszej rodzą się głowie;
Bo jakiebądź są rzeczy, ona je nam kreśli
W swem słowie...