Strona:PL Antoni Lange - Malczewski i kilka erotyków.djvu/011

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została uwierzytelniona.
SCENA I
Stary Hryć z Fedkiem chodzą po basztanie i zbierają
arbuzy na wózek


HRYĆ
(nuci)

Zastupyła czorna chmara,
Zastupyła synia,
Buła Polszcza, buła Polszcza —
Taj stała Rosyja!
Ej jasno-wielmożne pany
Ej wy taki syny —
Szczo prodały Polszczu, Łytwu
Taj i Ukrainu!

(mówi do Fedka)

A jak ty myślisz, Fedko, przyjdą tu Francuzy?


FEDKO

Ja ta wiem?


HRYĆ

Toś ty durny. Zbieraj te arbuzy —
A żywo — bo ta jutro w mieście targowisko —
Sprzedasz? — kupię ci buty... A ja mówię, blisko