Ta strona została przepisana.
Wielka to siła, co jako młot,
Z góry padając, uśmierca
Większa, co w ciszy, śmiertelny grot
Z drżącego wyrywa serca.
Orkanom pęta, o Panie, włóż.
Nad krwią zapanuj i bojem;
Bądź pochwalony jasnością zórz,
Pól niezmąconym spokojem.
Bądź pochwalony czystością snów,
Które ma człowiek cnotliwy,
I blaskiem, sianym przez srebrny nów
Na białe od śniegu niwy.
Bądź pochwalony milczeniem kniej,
Gdzie zwierz przed łowcem bezpieczny
I ciszą ducha, co z klatki swej
Na żywot pośpiesza wieczny...
Sławi Cię ziemia przez znój, przez krzyż,
Przez święte z niebem zamęście.
Nie kiedy grozisz, błyskasz i grzmisz,
Lecz gdy ład sprawiasz i szczęście!
![](http://upload.wikimedia.org/wikipedia/commons/thumb/1/1b/PL_Antologia_wsp%C3%B3%C5%82czesnych_poet%C3%B3w_polskich_%281908%29_p0116.png/40px-PL_Antologia_wsp%C3%B3%C5%82czesnych_poet%C3%B3w_polskich_%281908%29_p0116.png)