Ta strona została skorygowana.
STROFY LETNIE.
POGODA.
Swojaś mi jest i krewna,
Ty latem wonna,
Życiem przelewna,
Szczęściem przestronna,
Pogodo!
Żaru powietrzne chłoną nas upusty,
I radość pijem ze świetlanych strug,
Lutymi z góry uśmiecha się usty
Sam Prowe, piorunny Bóg...
Ty we mnie cała i jam cała w tobie,
Trwajmy wierzące.
Pogodo!
Na blask nas oto wyświęca obie
Słońce!
![](http://upload.wikimedia.org/wikipedia/commons/thumb/1/1b/PL_Antologia_wsp%C3%B3%C5%82czesnych_poet%C3%B3w_polskich_%281908%29_p0116.png/40px-PL_Antologia_wsp%C3%B3%C5%82czesnych_poet%C3%B3w_polskich_%281908%29_p0116.png)