Strona:PL Antologia poetów obcych.djvu/341

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została uwierzytelniona.

Ot, zawadzam jeno w tłumie,
Ja, narzekać tylko umię;
Śród bezmyślnej śmieszków rzeszy
Dziad powagą swoją grzeszy.

Idę, idę, młody świecie!
Proch nie strzępię — błogosławię,
Boś ty rodu mego dziecię,
Choć z imienia tylko prawie...
Bywaj zdrowa, córo młoda!
Pójdzie stara cześć i broda!
Czas do domu, czas,
Ne treba tu nas!

Gdzież wy, gospodarstwo mili,
Mnie staremu pościelili?...
Platon Kostecki.





Harazd, powodzenie, pomyślność. — Pszonna kasza, jaglana. — Krupnik, wódka z miodem przepalana. — Beskid, Karpaty. — Zhadki, wspomnienia.