Strona:PL Andrzej Janocha-Krótki życiorys o. Wacława Nowakowskiego, kapucyna (Edwarda z Sulgostowa).pdf/43

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została przepisana.

tylko duszy. Jako człowiek Boży kochał najbardziej to, co Bóg kocha, t. j. swoje obrazy; a że obrazem Bożym jest każda dusza, więc kochał duszę w każdym człowieku jak swoją własną, stał się duszą, dusz jemu w kierownictwo oddanych. W kierownictwie zaś i zetknięciu się z ludźmi, trzymał się zasady św. Augustyna: „Jaką jest miłość człowieka, takim jest on sam“. Kochasz ziemię? ziemią się staniesz! Kochasz-li Boga? O jakże wyrzeknę te słowa, Bogiem będziesz“. (S. Joan in Ep. I. Joan.).
Aby miłość zmysłowa nie wzięła przewagi nad duchowną, i żeby nie była mu przeszkodą w miłości dusz, zamykał oczy ciała, umartwiał uczucia serca, w otoczeniu widział tylko ducha, nie zwracając wcale uwagi na zewnętrzną stronę, bo ta, według św. Bonawentury, jest tylko powłoką wszelakiej nędzy. Myśl, jak piękną i drogą perłą jest dusza ludzka, była podnietą jego kapłańskiej gorliwości.
On, mąż Boży, dbały o chwałę Boską i zbawienie ludzi, gdy widział, że bliźni obraził Boga, że przez to dla podłych i pogardy godnych rzeczy sprofanował duszę, tę świątynię Ducha św. zbezcześcił te Oblubienicę Chrystusową, że stał się judaszem, zdrajcą, niewdzięcznikiem względem Boga i Matki Najświętszej, ubolewając, wzdychał i płakał i jak mógł ratował nieszczęśliwego. Ażeby zaś wynagrodzić Panu Bogn za wyrządzoną zniewagę, ostrą zadawał sobie pokutę. Podobnie jak Mardocheusz, odziany workiem pokutnym, wyszarzanym, grubym habitem, pod którym, miasto włosienicy, syberyjską, aresztancką nosił siermięgę, modląc się, płakał i wzdychał pod pałacem wielkiego Króla. W nocy od godziny 12-tej do 1-ej klęczał przed Przenajśw. Sakramentem i podczas, gdy inni ludzie spali, a może grzeszyli, on czuwał u drzwi Pańskich, żebrząc miłosierdzia dla grzeszących współbraci. Na widok szerzącego się zgorszenia wśród młodzieży, psutej przez liberalne kierownictwo,