Strona:PL Alfred de Musset - Poezye (tłum. Londyński).pdf/96

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została przepisana.
XXXIX.

„Serce ma większe i słodszą ma duszę...”
Tu czytelnikom przypomniéć znów muszę,
Że to mojego bohatera zdanie.
Ja wstydem płonę i cierpię katusze
Na myśl, że przy nim i mnie się dostanie!
„Więc, — prawił Hassan, — im prędsze zerwanie,

XL.

„W tém większą świeżość moje siły zbroi.
Sytość jedynie myśli i rozważa.
Podczas gdy przyjaźń w zawieszeniu stoi,
Boleść wspomnienia w nadzieję się wraża,
Jak chore dziecko w usta siostry swojéj.
Kto patrzy sercem, rozum mgłą zakaża.

XLI.

„Wstręt to nienawiść. — Mnież znienawidzono?
Mnie? Ależ za co? Pytam o motywa.
Kobieta powie: „płaczę, nieszczęśliwa.”
Ach i mnie także płaczem wzbiera łono,
Słabnę, ratunku! żal wskroś mnie porywa,
Aż nie śmiem prosić, by mi przebaczono.

XLII.

„Duszę mam czystą, choć ciało się kala.
Ależ, powiedzą, ten sposób jest zdradny,
Ileż to razy dla kobiety ładnéj
Traci się wszystko, nic się nie ocala!
Fałsz, jako żywo, kalembur szkaradny,
Człowiek uczciwy omija go zdala.”