Strona:PL Alexander Kraushar - Pieśni Heinego.djvu/200

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została uwierzytelniona.
LXXIV.

W ciemnéj, pocztowéj karecie
Samiśmy przez noc jechali...
Było tam westchnień bez liku,
Szeptaliśmy wciąż — żartowali...

Lecz kiedy dzionek zawitał,
Któż me zdziwienie powtórzy?
Między nas wcisnął się — amor
Ślepy towarzysz podróży!