Strona:PL Aleksander Fredro - Dzieła tom I.djvu/076

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została skorygowana.
SCENA  IX.
Ciż sami i Książe.


Książe.

Że wszystkich tu zastaję, najmocniej się cieszę,
Tém bardziej, gdy z pomyślném oświadczeniem śpieszę;
Pomyślném

(do Lubomira.)

dla Rotmistrza

(do Flory)

i dla ciebie Pani,
Coście z dawna kochali i byli kochani;
Ja zaś, lubo mém dziełem (z udanym żalem)
srodze szarpię duszę,
Lecz honor rozkazuje, wypełnić go muszę.

(po krótkiém milczeniu)

Nie wiedziałem, jak silnie miłość wami włada,
Gdy mnie dzisiaj Majora oświeciła rada.
Zrazu myślałem, jakiej uchwycić się strony,
Wahałem się nadzieją przyjemną łudzony:
Może on ją zapomni, ona mnie pokocha;
Ale honor przemówił, umilkła chęć płocha.

(po krótkiém milczeniu)

A do tego wiadomość odbieram od brata,
Że ciotka ukochana zeszła z tego świata,
I mnie dała majątek, niestety! po sobie.
Zatém czas, który trzeba poświęcić żałobie,
Smutek, powinność, rozum, ważne zatrudnienia,
Wszystko dzisiaj dawniejsze zamiary odmienia;
Chcę więc je odwołując, prawo moje stracić,

(do Lubomira.)

I chociaż w małej części tobie się wypłacić.
Tyś mi poświęcił miłość, w niej szczęścia zasady,
Ja ci tylko poświęcam przyjemne układy.