Strona:PL Aleksander Dumas - Wicehrabia de Bragelonne T3.djvu/46

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została uwierzytelniona.
—   46   —

a teraz sam się poniża; wynika stąd, że zamiast mieć męża zazdrosnego, nieznośnego i safandułę, mamy trwożliwego kochanka, zawsze uległego, z tego jedynie powodu, że kochankę swą zastaje zawsze do siebie niepodobną. Oto, moje panie, wierzajcie mi, prawdziwa zalotność. Za pomocą niej, można być królową pomiędzy kobietami, bo kobieta otrzymała od Boga dar zakładania kagańca na serca i umysły.
— A! jak dobrze pojmujesz obowiązki kobiet!... — rzekła Montalais.
— La Valliere nic nie mówi; czy nie podziela naszego zdania?
— Ja tylko nic nie pojmuję — odpowiedziała Ludwika. — Mówicie, jak istoty, nieprzeznaczone do życia na ziemi.
— Śliczna twoja ziemia — rzekła Montalais.
— Ziemia — zaczęła znowu Athena — na której mężczyzna odurza kobietę, aby jej zawrócić głowę, a następnie znieważa, kiedy upadnie.
— O!... — zawołała młoda dziewica, wznosząc w górę piękno czarne oczy, zwilżone łzami. — O! gdybyście wiedziały, co to jest serce!... Wytłomaczę wam tę zagadkę: serce kochające jest silniejsze, niż cała zalotność i cała duma. Nigdy kobieta nie jest kochaną — tak sądzę i Bóg mnie rozumie — nigdy mężczyzna nie kocha z poświęceniem, jeżeli się nie czuje kochanym. Niechaj starcy bawią się i wierzą, że są kochani przez zalotne. Młodzieniec zna siebie i nie łudzi się jeżeli dla zalotnej ma żądzę upojenia, szał — widzicie, że wam zostawia to obszerne pole — jeżeli jednem słowem, kobieta zalotna na chwilę rozum mu może odebrać, to przecie nigdy go nie rozkocha. Miłość taka, jaką ja pojmuję, jest ustawiczną i zupełną ofiarą; ale nie ofiarą jednej a dwóch połączonych części. Jest to zupełne zaparcie się dwóch dusz, które usiłują zjednoczyć się. Gdybym kiedy kochała, prosiłabym mojego ukochanego, aby mnie pozostawił wolną i czystą; powiedziałabym mu, a on pojąłby to zapewne; że zaś, czując wielkość mojej ofiary, poświęciłby się dla mnie, ukochałby mnie tem więcej, otoczyłby uszanowaniem i nie pragnąłby mojego upadku, aby