Strona:PL Adolf Suligowski - Z Ciężkich Lat.djvu/227

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została uwierzytelniona.

I wynalazł sobie ludzi swojego nazwiska, którzy wywodzili się od generała Michała Zagórskiego, co był stryjecznym bratem dla ojca spadkodawcy. Dla uspokojenia sumienia, że omija krewnych, z góry nazywa tych wybrańców swoimi krewnymi i do tego Zagórskimi, nie dość na tem, zamieszcza ich rodowód, aby nikt nie mógł wątpić, że rozporządza na rzecz ludzi tegoż samego rodu. W ten sposób powstaje zapis na rzecz Jana i Zdzisława Zagórskich, ludzi prawie mu obcych i mieszkających poza krajem, z których ostatni był oficerem w wojsku austryackiem, ale Zagórskich. Ten zamiar przekazania spadku Zagórskim ujawnił się po raz pierwszy w testamencie z d. 8 listopada 1880 roku, a po zmianie i podarciu takowego na trzy części, ujawnił się powtórnie w nowym testamencie z dnia 8 grudnia 1884 r., na który powołuje się współpozwany Jan Zagórski. Zrobiwszy zapis, zmarły doznał pewnego niepokoju, a dowodem tego jest zachowanie się jego względem siostry, Waleryi Buszczyńskiej. W domu tej siostry bywał, znał jej dzieci, trzeba więc było pogodzić obowiązek moralny z ideą rodową i złożyć dowód pamięci o tej, której się coś z serca należało. Jakoż w końcu tego testamentu z d. 8 grudnia 1884 r. na powołanych zapisobierców swoich, nazywając ich znowu swoimi krewnymi, wkłada obowiązek płacenia siostrze Buszczyńskiej renty dożywotniej w kwocie rb. 300 rocznie, a nadto jej córkom Maryi Wołowskiej i Julii Mikułowskiej jednorazowo po rb. 3.000 każdej. Notabene, siostra i jej córki znajdowały się w położeniu dostatniem, bez takiego prezentu obejść się mogły, nie było to więc zrobione dla zabezpieczenia nieszczęśliwych, ale dla okazania życzliwości.
Sumienie zostało uspokojone — dowód pamięci był czarno na białem złożony. A jednak nie, jeszcze raz ręka zadrgała, jeszcze raz wątpliwość zakradła się do duszy. I oto na końcu tegoż samego testamentu z d. 8 grudnia 1884 r. zmarły zastrzega sobie, że testament ten, jako objaw własnej woli, przy dalszem życiu ma prawo zmienić. Poco to za-