„Jeść! jeść!“ po trzykroć zgodnym wezwali okrzykiem;
Odpowiedziano: „Pić! pić!“ Między szlachty zgrają
Stają dwa chóry: ci pić, a ci jeść wołają.
715
Odgłos leci echami, gdzie tylko dochodzi,
Wzbudza oskomę[1] w ustach, głód w żołądkach rodzi.
I tak na dane z kuchni hasło niespodzianie
Rozeszła się armija na furażowanie.[2]
Gerwazy, od pokojów Sędziego odparty,
720
Ustąpić musiał przez wzgląd dla hrabiowskiej warty.
Więc nie mogąc zemścić się na nieprzyjacielu,
Myślił o drugim wielkim tej wyprawy celu.
Jako człek doświadczony i biegły w prawnictwie,
Chce Hrabiego osadzić na nowem dziedzictwie
725
Legalnie i formalnie;[3] więc za Woźnym biega,
Aż go po długich śledztwach za piecem dostrzega.
Wnet porywa za kołnierz, na dziedziniec wlecze,
I zmierzywszy mu w piersi Scyzoryk, tak rzecze:
„Panie Woźny, pan Hrabia śmie Waćpana prosić,
730
Abyś raczył przed szlachtą bracią wnet ogłosić
Intromisyją[4] Hrabi do zamku, do dworu
Sopliców, do wsi, gruntów zasianych, ugoru,
Słowem cum gais, boris et graniciebus,[5]
Kmetonibus, scultetis et omnibus rebus
735
Et quibusdam aliis. Jak tam wiesz, tak szczekaj,
Nic nie opuszczaj!“. „Panie Kluczniku, zaczekaj!
- ↑ oskoma, ślinka na coś, napływ śliny do ust, łaknących na widok łakoci.
- ↑ furażowanie = szukanie żywności.
- ↑ legalnie = prawnie; formalnie = według formy, t. j. według przepisów prawnych.
- ↑ intromisja = wprowadzenie prawne.
- ↑ 733—35, z gajami, borami, granicami, kmieciami, sołtysami, wszystkiemi rzeczami i niektóremi innemi.