Strona:PL Adam Asnyk-Poezje t.3.djvu/053

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została uwierzytelniona.

„Grób nie odda mi jutrzenki
Życiodajnych sił,
Bo z zazdrosnej śmierci ręki
Wraca tylko pył!

„Mamże jeszcze marnym cieniem
Na mogile stać?
Fosforycznym lśniąc płomieniem,
Przeszłą męką trwać?

„Co noc boleść swą odświeżyć,
Wskrzesić wspomnień moc
I pozorem życia przeżyć
Nieskończoną noc?

„Mamże znów nawiązać krwawą
Rozerwaną nić?
Wrócić z bólem i niesławą,
Nie mogąc się mścić?

„Między żywych pójść ukradkiem —
Jedną z próżnych mar, —
I pozostać zbrodni świadkiem
A wspólnikiem kar?

„Nie chcę bytu mglistej szaty
Na ramiona kłaść,
I przeszłości zwiędłe kwiaty
Nie chcę śmierci kraść!