Strona:PL A Dumas Przygody czterech kobiet i jednej papugi.djvu/627

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została przepisana.

Rafael, Titian, Rubens i Murillo. To téż kiedy w tym przybytku na pół oświetlonym, bo okna najczęściéj w większéj połowie adamaszkowemi firankami zasłaniać kazała, gdy usiadła odwrócona od okna, nogi oparłszy na poduszkach; gdy ją rzec można, dworzanie otoczyli, naten-czas miała minę ich królowéj: każde jéj słowo chwytali jak sentencją, bo każde tworzone było rozumem, albo sercem, nigdy nie używała tych pospolitych, zwyczajnych, nic nie znaczących, nic niewyrażających słów, których na nieszczęście wszystkie prawie kobiéty jak gdyby z obfitych min wydobywają. Nigdy czyn dobry albo święty nie był przez nią w śmieszność obrócony, i nie krytykując swego sposobu życia, niechciała aby drugim cokolwiek przyganiali. Dawała jałmużny, które były większe i obfitsze, niż kiedykolwiek przez kogo czynione. Co rok dawała widowisko na korzyść ubogich, a nazajutrz ubodzy dostawali od niéj pięć lub sześć tysięcy franków, bo w takim dniu benefisowym Lea przesadzała, i przewyższała się, to też cala publiczność ją uwielbiała.
Gdy nazajutrz schodzono się składać jéj pochwały i powinszowania, i mówiono jéj: „wczo-