Strona:PL A Dumas Przygody czterech kobiet i jednej papugi.djvu/518

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została przepisana.

niego, pomyślał sobie, że te śmiechy których przyczyny mu nie wytłumaczyli, musiały być z niego. Podobna wesołość okazywana tyle razy w przeszłości na jego widok, tak wielką i okropną grała rolę, w życiu Henryka, że gdy ujrzał w Henryce i Tristanie, jedynych istotach z któremi żył teraz, natychmiast ogarnęły go przykre i dziwne uczucia. Są chwile, w których dusza spokojna, czysta, przezroczysta na pozór, jedném słowem się zamąci, jak woda ustała zmąci się rzuconém w nią kamykiem. Biedny Henryk siedział cały pogrążony w bolesnych pamiątkach, i przewidując już ponurą przyszłość, żałował, że się rzucił w ten świat, jeżeli nie zupełnie zły, przynajmniéj szyderczy.
Postanowił zatém nie kusić dłużéj opatrzności, poznał w tém niby ostrzeżenie, i przewidywał już że ten śmiech, był przygotowaniem do strasznych i okrutnych dla niego wypadków. Chciał więc usłuchać pierwszéj przestrogi którą mu przypadek nastręczył, i jakby umyślnie nasłał; postanowił porzucić ten dom, i powrócić do życia smutnego i samotnego. Wyszedł z pokoju w którym się znajdował, i udał się do swego mieszkania, a tam wzią-