Strona:PL A Dumas Przygody czterech kobiet i jednej papugi.djvu/477

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została przepisana.

i że od wczoraj coś nadzwyczajnego zaszło w jego bycie. Na-ten-czas przypomniał sobie ten przestraszający sen, który go napadł, i jakby mu już nie pozostało nic więcéj nad małą, iskierkę rozumu, użył téj ostatniéj iskierki na pomyślenie że zwarjował. Istotnie przypomniał sobie bolesne uczucie, którego pokonać i wytrzymać nie mógł: z radości więc zaczął skakać i tańcować, lecz nagle rozległ się śmiech w rogu pokoju, ktoren jakby wiatrem porwany ulatywał w stronę jeziora. Henryk przerażony zatrzymał się, nie był więc warjatem.
Przybliżył się do okna, i zaczął uważać w któréj to chince taką wesołość wywołał, ale przez okno ujrzał tylko cień biały, mknący między drzewami, a który równic mógł być promieniem słońca jak i kobietą.
A że wszystko dla niego nowém było, patrzył na różno kolorowe kwiaty, a wietrzyk letni, ranny, chłodny, jakby ciągłym ruchem wachlarza, studził mu czoło. Uczuł w całym sobie taką nadzwyczajną błogość, że ta na wzajem umysł jego uśpiła; nie myslał już o niczém, poddał się tylko z zajęciem i z zachwytem miłemu życiu. Zresztą życie powra-