Strona:PL A Dumas Przygody czterech kobiet i jednej papugi.djvu/358

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została przepisana.

śliwić. W tenczas odwracał się i w rozumieniu że tym obudzi Henrykę otwierał okno w pojeździe. sztukał niem udając że to przypadkiem, bo wszystko zdawało mu się przyjemmejszém niż ten sen głęboki pogrążający go w niepewności w zwątpieniu: lecz nic na świecie nie mogło przebudzić pięknéj uśpionéj.
Zawołał na pocztylijona:
— No przyjacielu! jedź, jedz prędzéj!
Obrócił się potém ku Henryce, ale ta nie zmieniła postawy. I to także prawda, że gdyby w téj chwili księżyc był oświecił twarz towarzyszki jego, byłby dostrzegł na jéj pieszczonych ustach, ledwie dojrzany żartobliwy uśmiech; Henryka bowiem nieśpiąc nie chciała się obudzić widocznie, ciekawą będąc jak też daleko Tristan doprowadzi zaczętą komedyę.
Tristan na jakiś czas wziął na siebie rolę poddającego się swemu przeznaczeniu, i wcisnął się spokojnie w swój kącik; lecz wkrótce nie był wstanie wytrzymać. Czuwanie paliło go, i niepodobna mu było usnąć: nic nie rozumiał dla czego wśród ciszy i spokoju, ukryci przed wszvstkiemi, on i Henryka nie rzucili się dotąd w objęcia wspólnie, ale że pewnym był iż Hen-