Strona:PL A Dumas Przygody czterech kobiet i jednej papugi.djvu/295

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została przepisana.

— W cztery dni najpóźniéj: tak mi przynajmniéj powiedział doktór.
— Dobrze! tym czasem zrobią Panu liberyę. A ponieważ Pan będziesz moim służącmy od chwili dopiero jak wyjeżdżać ztąd będziemy, do tego więc czasu jesteś pan moim przyjacielem: kazałam bardzo wygodny i lekko niosący pojazd zaprządz, patrz pan jaki czas prześliczny! powietrze orzeźwi pana, obciąłbyś przejechać się trochę?
— Pani! ileż dobroci z twojéj strony! jeżeli nazwą tylko jestem służącym pani, całe życie będę dla ciebie niewolnikiem serca.
— No! więc ubieraj się pan prędko.
Na te słowa Tristan zarumienił się, bo przypomniał sobie, że miał tylko te suknie w których z domu wyszedł, a które były skrwawione. Spuścił głowę. Jedne słowo zasępiło wesołość jego i pogrążyło w smutek.
Młoda kobiéta postrzegła tę zmianę i odezwała się: przyniosą panu wszystko co ci może być do ubrania potrzebném.
Tritan westchnął, ale ani słowa nie wymówił.
— No! no! odpowiedziała, biorąc go za rę-