Przejdź do zawartości

Strona:PL A Dumas Przygody czterech kobiet i jednej papugi.djvu/1419

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została przepisana.

kie do niéj listy moje, potem dodała, że te byłyby całą jéj pociechą w oddaleniu; nie miałem tedy odwagi nalegać aby mi je powróciła. Nareszcie, ja, który przygotowałem się na wymówki, sceny, walki, zostałem bez siły w obec kobiety przyznającéj się z pokorą (ale z pokorą złączoną zgodnością) do występku, i wyznającej, że kiedy już jest niegodną mojéj miłości, wszystkich usilności dołoży, aby przynajmniéj kiedyś, na szacunek mój zasłużyć mogła.
Tristan nic nie odpowiedział, bo też nie było na co odpowiadać.
— Jutro wyjeżdża już do Francyi, rzucając się na krzesło i zasłaniając twarz ręką, jak człowiek który nie wie na co mu życie przydać się może, odezwał się Willem.
— Ach! w takim razie, mój przyjacielu, wypada razem z nią jechać, odrzekł Tristan takim tonem, jak gdyby wymawiał: „zaczynasz mnie nudzić nieznośnie.“
— Niepodobna!
— A to dla czego?
— Zakazała mi najuroczyściéj, abym tego nie robił.
— Więc jéj to oświadczałeś?