Przejdź do zawartości

Strona:PL A Dumas Przygody czterech kobiet i jednej papugi.djvu/1386

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została przepisana.

śnie byłem pogrążony. Przyszła nakoniec północ i poszedłem do jéj pokoju. Zdradziecka kobieta przyjęła mnie jak zwykle bywało, a wśród przysiąg wiernéj miłości i pieszczot, potwierdziła mi wszystkie o tobie oszczerstwa w liście do mnie umieszczone. Nienawiść moja ku tobie, wzmogła się w miłości dla Eufrozyny, i po téj ostatniéj żądanéj nocy, ostatniéj niestety tego rodzaju! jedną tylko myślą, jedną żądzą pałałem, to jest, abym cię mógł ujrzeć i bić się z tobą.
— Wielkie z ciebie dziecko!
— O! prawda, że wielkie, ale ty nie wiesz jak to się mąci w głowie, gdy tchnienie kochanéj kobiety mózg nam owieje. Rano, zeszedłem do pana Van-Dicka, i dowiedziawszy się już przez listy Eufrozyny żeś z domu wyjechał, lecz nie wiedząc dokąd, bo ona sama jeszcze o tém nie wiedziała, zapytałem go się o miejsce twego pobytu. Wtenczas to pan Van-Dick powiedział, mi, żeś mu poleciłaby cię przedemną usprawiedliwił, i opowiedział mi wszystkie twoje z Eufrozyną kłótnie. Skamieniałem, usłyszawszy coś wycierpiał, i jak najprędzéj przybiegłem aby cię przeprosić, a na ukaranie moje przedstawiłem ci obraz, mojéj niedorze-