Przejdź do zawartości

Strona:PL A Dumas Przygody czterech kobiet i jednej papugi.djvu/1210

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została przepisana.

„Jestem bardzo smutna: wiesz, wczoraj zostawiłam na noc okno od mego pokoju otwarte, tak jak gdybym na ciebie jeszcze oczekiwała. Niestety! tyś nie mógł przybyć! oka nie mogłam przez całą noc zamknąć. Dla roztargnienia, usiadłam do fortepianu o drogiéj po północy. Przymuszony był pan Van-Dick powiedzieć mi, że nikomu spać nie daję w całym domu Ja, tak zapomniałam o czasie i godzinie, że nie mogłam na nic zważać, o niczém pamiętać, tylko o tobie jednym. Zdawało mi się, że ta muzyka przez ciebie usłyszaną będzie; że ci powtórzy imię téj Eufrozyny, jak ona twoje tylko powtarza bezustannie.
„Tyś szczęśliwszy! ty masz portret mój, a twój tylko w sercu mojém się odbija. Pan Tristan powiedział mi, że dopełnił mego polecenia? i że oddał ci mój portret, który kazałam skrycie przed tobą zrobić i jako niespodziankę ci gotowałam. Czy ci się podobał? czyś szczęśliwy z niego? Oh! napisz do mnie jak najprędzéj mój ubóstwiany Willemie; powtarzaj mi często, że mnie kochasz. Ach! to słowo, tak mile brzmi w uszach kobiety, która nigdy, nigdy nie kochała, a która nareszcie czuje że teraz kocha! Jednakże, pomimo całéj mojéj dla ciebie miłości,