Strona:PL A Dumas Pani de Monsoreau.djvu/646

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została przepisana.

ryk III-ci Bogu chwała jest zdrów i silny; niegdyś pokonywał trudy wojenne a i teraz w spoczynku bardzo długo żyć może.
— Zapewne, zapewne Mości książę — odparł Gwizyusz — lecz spoczynek i zabawy nie zawsze były przychylne królom francuzkim.
Henryk II-gi naprzykład, który równie jak on przenosił trudy wojenne, a umarł wśród zabaw. Ostrze włóczni pana Montgommerry. miało przebić zbroję, a nie oko; przecież z tego wypadku umarł Henryk II-gi. Powiesz mi Mości książę, że w piętnaście lat potem królowa matka kazała ująć Montgommery i ściąć mu głowę, lecz król już nie ożył.
Co zaś do twego brata, nieboszczyka króla Franciszka, przekonaj się, ile mu szkody zrządziła słabość umysłu. Może powiesz, że umarł na słabość ucha? Prawda, wypadek, ale niezwyczajny. Alboż ja to raz słyszałem, w obozach, w mieście, a nawet na dworze, że śmierć wlano Franciszkowi do ucha, bo nawet imię sprawcy jest znane.
— Książę!... — pomruknął rumieniąc się Franciszek.
— Tak Mości książę, od niejakiego czasu, tytuł króla nieszczęście wlecze za sobą. Zapewne przyznasz, że dla tego Antoni de Bour-