Strona:PL A Dumas Nieprawy syn de Mauleon.djvu/16

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została przepisana.

Larre, postanowił tam go czekać. Tak więc, ponieważ znał doskonale kraj, i konie miał nie strudzone; przeciwnie zaś, nieprzyjacielskie odbywały pochody od czterech dni, pospieszył się zająć swoje stanowisko, w tym samym czasie, kiedy marudery spoczęli o milę od miejsca, w którem ich oczekiwał.
„Jakieś to sam powiedział, miejscowość przychylna jest zasadzce. Wyszli z Lourdes sam nawet Mongat nie spodziewał się niczego, ponieważ oddział szedł przodem, wojsko więc przeszło miejsce w którém jesteśmy, i tam gdzie droga jedna na prawo, druga na lewo się rozchodzi, zastęp Ernautona de Saint Colombe, przybiegł z wielkim krzykiem; miał on z kim się rozprawiać: bo Mongat nie był lękliwym, kazał wstrzymać się swoim i oczekiwał spotkania.
„Straszném ono było, i takiém jakiego się spodziewano po piérwszych wojownikach okolicy; lecz to nadewszystko przywodziło do wściekłości wyszłych z Lourdes, że ich oddzielono od bydła, owiec i świń, dla których zadawali sobie tyle trudów, narażali się na tyle niebezpieczeństw, i słyszeli, oddalając się, kwiki, beki i ryki, pod przywództwem służących swoich przeciwników, którzy, dzięki szrankom stawionym przez ich panów, mieli tylko do pokonania pastuchów, których nie zwalczali, gdyż mało ich obchodziło, aby ich trzoda należała do jednego lub drugiego, w chwili kiedy jej zatrzymać nie mogli.