Przejdź do zawartości

Strona:PL A Dumas La San Felice.djvu/678

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została przepisana.

wszelkiemi możliwemi środkami, pięknemi słówkami, uśmiechami wdzięcznemi do oficerów, podwójną płacą i rozdaniem wina żołnierzom, podniecały ich zapał. Rozstaną się z nadziejami zwycięztwa i podczas kiedy królowa, Emma Lyonna, sir Williams Hamilton, Horacy Nelson, ambasadorowie i baroni zaproszeni na te uroczystości wojenne, powracali do Cazerte, tego samego dnia o tej samej godzinie w trzech różnych punktach wojsko ruszyło w pochód.
Widzieliśmy rozkazy generała Macdonald, wydane w imieniu generała Championnet tego samego dnia, kiedyśmy wprowadzili czytelników naszych do pałacu Corsini i gdzie byli obecnymi przybyciu ambasadora francuzkiego i hrabiego de Ruvo. Rozkazy te były, przypominamy sobie, aby za zbliżeniem się Neapolitańczyków wszystkie place i pozycje opuścić. Nie powinno więc zadziwiać, że przed najściem króla Ferdynanda cała armja francuzka cofnęła się.
Generał Micherone tworzący z 10,000 żołnierzy prawe skrzydło, przeszedł Trento, posunął przed sobą mały oddział francuzki d’Ascolego i drogą Emiliańską skierował się do Porto Ferma; generał Damas tworzący skrzydło lewe, poszedł drogą Apenińską; król zaś prowadząc środek, pojechał z San Germano i jak postanowił Mack w swoim planie wojennym szedł na Rzym drogą Seperano i Frosinone.
Oddział króla przybył do Seperano około dziewiątej rano i tam w domu syndyka król zatrzymał się na śniadanie. Po śniadaniu generał Mack, którego król od wyjazdu z San Germano przypuścił