Przejdź do zawartości

Strona:PL A Dumas La San Felice.djvu/402

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została przepisana.

czyzny, kobiety, dziecka nawet, które nieznałoby go i nie uważało jeżeli nie za świętego, to przynajmniej za wybranego. To też wkrótce przekonano się, że na kwestę wpływa bardzo popularność kwestarza. Początkowo wypełniał to zadanie jak jego współbracia z innych klasztorów z sakwą na plecach. Ale po godzinnej wędrówce na ulicach Neapulu, sakwa przepełniła się. Wziął drugą, ta tak jak pierwsza za drugą godzinę znów się przepełniła, tak, że jednego dnia wróciwszy do klasztoru, brat Pacifico powiedział, iż gdyby miał osła i mógł odbywać swoje kursa aż do Starego Rynku, Marinelli i Santa Luccia, przyprowadziłby wieczorem do klasztoru owoców, jarzyn, ryb, mięsa i rozmaitych wiktuałów w najlepszych gatunkach tyle, wiele mógłby osieł udźwignąć.
Prośbę wzięto pod rozwagę zgromadzenie zostało zwołane i po krótkiej naradzie najrozumniejszych głów klasztoru, po uznaniu zasług brata Pacifico dla dobra ogółu, zdecydowano się na osła. Przeznaczono pięćdziesiąt franków i upoważniono brata Pacifico, aby wybrał podług swego gustu.
Narada odbywała się w niedzielę. Brat Pacifico nie tracił czasu, nazajutrz w poniedziałek, to jest pierwszego z trzech dni targowych na bydlęta w Neapolu, udał się do bramy Capuana, miejsca targu i wybrał silnego Abruzyjskiego osła.
Kupiec zacenił sto franków — i powiedziawszy prawdę cena nie była wygórowaną — ale brat Pacifico powiedział, że dzięki przywilejom swego zakonu, które tak dobry, jak ten kupiec, chrześcijanin znać