Strona:PL A Dumas Antonina.djvu/252

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została przepisana.

żna było iż był żołnierzem. Miał gęste wąsy a rzadkie włosy; jego oko błyszczało szczerością, usta były krwiste, zęby ładne, co dodawało blasku jego fizjonomji; wzrostu słusznego, odziany był w długi surdut, w pętelce którego dawała się widzieć wstążeczka kawalera Legii honorowej. Dobry człowiek w całem znaczeniu tego wyrazu, odznaczał się tem szczególniej, iż nigdy nie miał zwyczaju rozprawiania o swoich bataljach lub ranach, — coby wszakże dla każdego innego, mogło być źródłem długiej historyi, ile że komendanta czoło bliznami pokryte było.
Pani Mortonne mogła mieć około 44 lat. Zmnać po niej jednak już było osobę w wieku. Nosiła okulary i zazwyczaj robiła pończochę. Najczęściej ubierała się w suknię ciemno-zielonego koloru; czepęczki nosiła na głowie takie, jakim szczególniej sprzyjała pani Aniela, stara nasza znajoma, która nam zeszła na jakiś czas z oczów, a która pozostawszy w Paryżu w charakterze zarządzającej domem p. Devaux, ani jednego poranku nie przepuściła, aby nie pomodlić się w kościele Ś-go Tomasza z Akwinu o wyzdrowienie męża Antoniny. Pani Mortonne musiała kiedyś być piękną. Pozostało jéj wspadku po owym czasie: płeć świeża i uderzającej białości ręce, Tuszy wcale pokaźnéj, z pierwszego rzutu oka dawała dobre świadectwo swojego zdrowia i higienicznego rozwoju.
Panna Laurencya Mortonne, jak mówiła pani Pereux była to ładna szesnastoletnia dziewczyna, Włosy czarne jak heban, naturalnie na głowie ułożone, a oczy