Strona:PL A Dumas Antonina.djvu/238

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została przepisana.

złączonéj od sześciu miesięcy z ubustwionym mężczyzną, o tych tajemniczych godzinach w których każde z nich o sobie zapominało, a w których pieszczoty fizyczne dopełniają pożądań ducha.
Jak to nam łatwo było poznać mianowicie z tego szybkiego postanowienia zaślubin Edmunda, Antonina obdarzona była jednym z tych charakterów stanowczych jednem z tych usposobień potężnych i gwałtownych, które nie zadawalają się półśrodkami. Edmund z pochyloną głową rzucił się w objęcia miłości, podobny w tem do tych nurków, którzy rzucają się na oślep w otchłanie morza za perła, niepewni czy w połowie drogi tchu im nie zbraknie, i czy powrócą na powierzchnię żywi albo umarli...
Edmund kochał Antoninę z całą poezyą... wszystkiemi iluzjami i energją dwudziesto trzech letniego młodzieńca, a młoda kobieta nie mogła się zdecydować widzieć w nim innego mężczyznę niż tego, jakiego poznała i jaki ofiarował jéj się zrazu.
Oto wytłumaczenie, — dla czego jéj miłość nie zgadzała się na to poświęcenie jakie z rezygnacyą przyjmowała pani Pereux.
Jest prawdopodobnem, iż gdyby w miejsce mężatki od sześciu miesięcy, była nią ona od pięciu albo sześciu lat i miała dzieci, — jest prawdopodobnem powtarzamy, iż Antonina rozumowałaby natenczas wcale inaczéj; ale nie była ona jeszcze matką, a głos nakazujący młodości przemawiał w niéj jeszcze.
Jeżeli Bóg słyszał te modlitwy, a nie mógł ich nie