Strona:PL - Święty Józef Oblubieniec Bogarodzicy.djvu/375

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została przepisana.

kolwiek jestem, cokolwiek posiadam, Twemu szczodrobliwemu sercu to winienem. Ale, że najwyższy Majestat Twój godzien jest czci i hołdu nieocenionego, a ja zbyt nieudolny jestem, bym się z tak wielkiego długu uiścić potrafił, ofiaruję Ci przeto upokorzenia i cześć, jakie Ci Jezus tu oto, na tym ołtarzu składa. Co czyni Jezus, ja to czynić pragnę, korzę się i uniżam z nim wespół przed wielkim Majestatem Twoim, łącząc się z Jego uczuciami pokory i posłuszeństwa przed Boskiem obliczem Twojem.

Niech się raduje serce twoje, iż Bóg nieskończenie jest uwielbionym w ofierze nowego przymierza, i z głębi duszy po kilkakroć zawołaj:

Tak, o mój Boże, cześć, jaka się oddaje Boskiemu Majestatowi Twojemu w tej wielkiej ofierze, napełnia rozkoszą serce moje; nie jestem zdolny wyrazić uczuć, jakimi przejęta jest dusza moja.

Uczyń tu akt miłości Boskiej.