Strona:PL Ściskała - Ostatni mnich w Orłowej.pdf/92

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została przepisana.

ostatni wysiłek. Postanawia stanąć w oknie i pokazać tej dziczy, opętanej przewrotną nauką, monstrancyę złocistą z Panem Jezusem, Otwiera okno, w rękach trzyma monstrancyę, krzyczy coś w dół do tłumu, co tam szalał na dole i błogosławi, robi monstrancyą wielki znak krzyża. — może oni się zmienią, upamiętają,
W tej samej chwili huknęła czyjaś rusznica. To w kierunku Opata, Opat, widocznie trafiony, słania się. Gdyby kto wtedy spojrzał na wieżę, byłby zobaczył, że Opat znikł z okna.
A kiedy książę frysztacki polecił odszukać Opata wśród spalonych i zbryzganych krwią murów, znaleziono. go tam na wieży wysoko, ale bez życia, ugodzonego kulą bratnią.
Tak skończył ostatni polski mnich w Orłowej.

Książę-zwycięzca nie cieszył się jakoś swem dziełem. Patrząc na te krwawe ruiny i zgliszcza starego klasztoru, patrząc na. zamordowanego, pracowitego właściciela Orłowej, czuł, że to zwycięstwo tylko chwilowe, bo zbrodnia, przemoc i chytrość nie przekreśli nigdy sprawiedliwości.
Istnieją nieuchwytne, nieważkie, a jednak spiżowe Boskie prawa, które można chwilowo