mokracji uczestniczącej za „dobrą rzecz”[1]. Wkrótce miało się okazać, że aprobata dla budżetu partycypacyjnego była większa niż poparcie dla władz lokalnych.
Ponieważ mieszkańcy sami ustalali, które obiekty infrastruktury chcą ulepszyć czy zbudować, a także kontrolowali wydawanie pieniędzy miejskich, mogli oczekiwać, że ich potrzeby będą lepiej zaspokajane. Stopniowo miasto stało się czystsze i bogatsze. Rynsztoki, w których płynęły ścieki, zostały zastąpione przez rury kanalizacyjne. Wiadomo, że dostęp gospodarstw domowych do wody bieżącej wzrósł z 78% w 1989 r. w skali miasta do 99% w roku 1999. Dostęp do sieci kanalizacyjnej wzrósł z 46% w 1989 do 83% w 2000 r.
Brukowanie ulic osiągnęło 30 km rocznie. Liczba dzieci objęta systemem edukacji wzrosła do 100%. W 1988 r. funkcjonowało zaledwie 29 miejskich szkół publicznych, w 2004 r. było ich 92[2]. Wywóz śmieci, przed rokiem 1989 jeden z największych problemów, został zapewniony wszystkim mieszkańcom. Miasto umożliwiło 98% populacji dostęp do energii elektrycznej, a 44% ścieków zagospodarowywanych jest ponownie. W 1988 r. było zaledwie trzynaście społecznych centrów zdrowia, w 2004 r. funkcjonowało ich 164[3]. W latach 1989–2000 liczba realizowanych inwestycji mieszkaniowych wzrosła o 335%[4]. Finansowano wiele wspólnotowych żłobków i przedszkoli, a także amatorskich inicjatyw kulturalnych i sportowych, powstały osiedla komunalne. Skończono z amnestiami podatkowymi dla najlepiej zarabiających. Wcześniej podatki były praktycznie na jednakowym