je interpretacje, które zastała, odnoszące się do poglądów Ryszarda. Atak skierowany jest zasadniczo przeciwko J. Ebnerowi,[1] który według E. Kuleszy błędnie w wielu punktach referuje myśl Ryszarda. Kulesza stwierdza, że błąd Ebnera „tłumaczy się pewnym grzechem, popełnionym przez niego przeciwko metodzie naukowych studiów. Swoje (bowiem) badania historyczno-filozoficzne[2] opierał Ebner na dziełach czysto ascetyczno-mistycznych”.[3] Tym stwierdzeniem, popartym szczegółową dyskusją z wieloma sformułowaniami Ebnera Kulesza dyskwalifikuje wyniki jego badań i dodaje, że „Ryszard nigdy nie zajmował się kwestiami filozoficznymi ex professo, (i) to jest zupełnie pewne. Poza kilkoma bardzo nielicznymi myślami filozoficznymi, rozsianymi w dziełach teologicznych, nie ma ani jednego traktatu, filozoficznego”[4] „(...) nie można więc mówić o Ryszardzie, jako o filozofie, opierając się na jego utworach, dotychczas nam znanych”.[5] Byłaby tu więc jedna grupa stwierdzeń, rozpoczynających dyskusję: a) popełnia się błąd stosując metodę historyczno-filozoficzną w badaniu tekstów, które nie są tekstami filozoficznymi; b) Ryszard nigdy nie uprawiał filozofii.
I dalsze stwierdzenie, które stanowi już następną grupę: c) Beniamin Major wymienia rodzaje przedmiotów kontemplowanych, nie stopnie kontemplacji. Stwierdzenie to jest oczywiste w tekście: „Dużo autorów nowoczesnych, szczególnie historyków filozofii, podając treść tej książki (Beniamin Major), jest wprowadzonych w błąd przez terminologię. Przyjmują oni podział przedmiotu kontemplacji za wyliczenie stopni kontemplacji.[6]
- ↑ W rozprawie pt. Die Erkenntnislehre Richards von S. V. (13).
- ↑ Kulesza nie wyjaśnia, co rozumie przez metodę „naukową studiów i badania historyczno-filozoficzne”.
- ↑ Kulesza (28) s. 251.
- ↑ Kulesza (28) s. 402.
- ↑ Kulesza (28) s. 404.
- ↑ Kulesza (28) s. 241.
Pomijam dlatego, ponieważ Heitz dyskutuje tylko problem wpływów na szkołę, nie poświęca pracy wprost Ryszardowi.