Strona:PL-Józef Ignacy Kraszewski-Sztuka u Slowian.pdf/389

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została uwierzytelniona.

wyższe jest zamiłowanie poezji, ideału i niebios, od pragnienia walki, krwi, boju i łupu.
Wesprzeć byśmy się tu śmiało mogli, poszukiwaniami obcych archeologów, szczątków starożytności celtyckiéj, germańskiéj, skandynawskiéj, bo wszędzie prawie znajdziemy utwory podobne naszym i nieprzechodzące ich artystyczną wartością. U Słowian, widoczne i pochodzenie ich sztuki wschodnie i wpływ na nią greko-rzymski i myśl własna, która te pierwiastki przekształca i na swoje przerabia.
Bóstwa, wspólne nam z Grekami i Rzymianami, przerastają na domowe nasze bogi, przyswajają się, przenarodawiają, stają rodzimemi opiekunami téj ziemi; godła ich otrzymują nowe objaśnienia i znaczenie, a szczególnym rysem mythologji i sztuki, wielobóstwo dąży do udoskonalenia się w idei jedynego Boga. Nazwiska jego są różne, w miejscach różnych, przymioty i znaczenie wszędzie jednakie. W ostatnich chwilach swego bytu niezależnego i pierwotnego, Słowiańszczyzna znużona walką, którą sama już jedna wiedzie za całą przeszłość świata, upada, mieni się, usycha, a wywrócone jéj bogi i ołtarze, tak straszne zniszczenie, tak rychłe zapomnienie okrywa, że z nową epoką, niemal całkiem nowe życie rozpoczynać musi, na nową przerabiając społeczność.
Zniszczenie to pamiątek, zabytków obrzędów i podań w Słowiańszczyźnie, tak było silnie i skutecznie przedsięwzięte, że w kilkaset lat po nawróceniu, wnuki w mogiłach dziadów szukali samorodnych garnków, i popiołów ich od ziemi rozróżnić już nie umieli. Z drobnych okruchów i szczątków, niedogniłych i niedopalonych, odbudowywać potrzeba i zgadnąć całą zaginioną epokę. — Ale z nich nawet widoczna, że idea piękna budziła się już zawczasu u Słowian, że się wyrażać usiłowała, że ideał jakiś marą i widziadłem snuł się już pod czaszką wieśniaka i wojownika. Patrzmy jak żywe linje wężowemi swemi sploty