Strona:Opis ziem zamieszkanych przez Polaków 1.djvu/81

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została uwierzytelniona.

nego państwa, połączyła się stara dążność do szerzenia wiary chrześciańskiej wśród pogańskich sąsiadów z nowem pragnieniem rozszerzenia granic królestwa. Tak rozpoczęła się systematyczna, starannie zorganizowana działalność zaborcza i germanizacyjna przy pomocy oręża, podstępu, namowy i Kościoła. Głównemi organami tej polityki zdobywczej były stworzone już przez Karola Wielkiego a pod rządami Sasów wysunięte daleko ku wschodowi posterunki graniczne, t. zw. „marchie“, których kierownicy otrzymywali bardzo rozległe pełnomocnictwa wojskowe i sądownicze, z prawem władania ziemią zdobytą. Właściwym twórcą tych marchii na pograniczu zachodnio-słowiańskiem był drugi z królów niemieckich pochodzenia saskiego, Otton I (936—973). Powołani przez niego do pełnienia straży nad Elbą książe saski Hermann Billung, i wojowniczy margrabia Gero, rozwinęli tak energiczną, i wobec niezgody a wreszcie i kulturalnej oraz wojennej niższości plemion słowiańskich, tak skuteczną działalność, że w ciągu lat kilkunastu opanowali prawie całą dolinę między Elbą i Saalą, a Odrą i Bobrem. Przeszło trzy czwarte tego całego obszaru zdobył dla państwa niemieckiego margrabia Gero i utworzył prowincyę tak wielką, że po jego śmierci podzielono ją na trzy osobne marchie, a mianowicie: północną, wschodnią i Miśnię.
Dalszemu posuwaniu się Niemców ku wschodowi położyło na czas pewien zaporę silnie zorganizowane przez Bolesława Chrobrego państwo polskie. Wielki ten wojownik i śmiały, ogarniający szerokie horyzonty polityk umyślił zjednoczyć bezsilne w swojem rozdwojeniu, a spokrewnione bardzo blisko z Polakami szczepy zachodnio-słowiańskie, i cel ten w znacznej części osiągnął. Zmusił nawet w pokoju Budziszyńskim (w r. 1018), cesarstwo rzymsko-niemieckie do zwrotu większej połowy ziem zdobytych przez Gerona. Po śmierci Bolesława jednak fala niemiecka popłynęła na nowo ku wschodowi. Już następca wielkiego króla, Mieczysław II, nie potrafił utrzymać owocu działalności swego ojca, lecz oddał Konradowi II marchie. Granica niemiecka dosięgnęła znowuż Odry, ale nie zatrzymała się na tej rzece. Wprawdzie cesarstwo rzymsko-niemieckie utraciło w wiekach następnych z jędrnością organizacyi i znaczną część swej potęgi w występowaniu na zewnątrz. Władzę rozdzielili między siebie ksią-