Strona:Opis ziem zamieszkanych przez Polaków 1.djvu/216

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została skorygowana.

ciej, że w rodzinach polskich jest przeciętnie więcej dzieci, niż w niemieckich, ale nie wiemy, jaki jest dokładny stosunek procentowy przyrostu naturalnego u Polaków i Niemców, bo w statystyce urodzeń istnieją tylko rubryki wyznaniowe, a nie narodowe. Wszelkie wnioski, opierające się na statystykach szkolnych, mają tylko wartość przypuszczeń, a w każdym razie nie są ściślejsze, chociaż dają inne wyniki, niż spisy urzędowe. Słowem, trzeba pogodzić się z tem, że wszelkie próby dokładnego obliczenia ludności polskiej w Prusach mają wartość bardzo problematyczną, i że liczbę tej ludności można obliczyć tylko w przybliżeniu, przyczem błąd, wynoszący prawdopodobnie nie więcej, niż 1% przy każdorazowym spisie, przy porównywaniu spisów z dłuższego okresu może urosnąć do kilku procent. Dlatego też wysnuwanie z tych spisów wniosków o zmniejszaniu lub zwiększaniu się ludności polskiej jest niebezpieczne i może doprowadzić do zupełnie mylnych poglądów. Za fakt, nie ulegający żadnej wątpliwości przyjąć trzeba, że od czasu utworzenia W. Ks. Poznańskiego, udział procentowy ludności polskiej zmniejszył się cokolwiek. Wynika to już stąd, że do dzielnicy tej napływają nieustannie w dość znacznej liczbie Niemcy, z których pewna część tylko przyjęła w drugiem lub trzeciem pokoleniu narodowość polską, nadto zaś, że Żydzi, którzy pierwotnie uważali się za Polaków, dziś z małemi tylko wyjątkami przyznawają się do narodowości niemieckiej.
Z powyższemi zastrzeżeniami co do ścisłości danych statystycznych, zestawiamy ze sobą liczbę i udział procentowy ludności polskiej W. Księstwa, z początku, połowy i końca wieku XIX. Dwie pierwsze cyfry, z początku roku 1816 i końca r.1849, są wynikiem obliczeń Stefana Komornickiego w jego dziele „Zabory i kolonizacya niemiecka“. Dwie ostatnie z lat 1890 i 1900 są wynikiem spisów urzędowych. Podajemy cyfry wyrachowane przez Komornickiego, jakkolwiek, z przyczyn już wymienionych, nie uważamy ich wcale za ścisłe, ponieważ bądź co bądź budzą one więcej zaufania, niż dawne spisy urzędowe i obliczenia statystyków pruskich. Komornicki podaje liczbę ludności bez wojska, urząd statystyczny w Berlinie — wraz z wojskiem.