Strona:Odgłosy Szkocyi.djvu/65

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została uwierzytelniona.
—   59   —

Jakób II ślubował wieczną miłość Maryi de Gueldres, a Jakób III Małgorzacie duńskiej, tu legat papieski w imieniu Juliusza II, wręczył publicznie Jakóbowi IV, od głowy Kościoła, wspaniały miecz, który do dziś oglądać można pomiędzy regaljami korony. A za życia Maryi Stuart, ileż odbyło się tu cichych scen niemych, a przecież jakże rozdzierających serce ludzkie, ileż jej westchnień z gorzkiemi zmieszanych łzami, poszło ztąd przed tron Przedwiecznego, gdy upadła, spodlona i nieszczęśliwa, prócz ku Bogu miłosierdzia i przebaczenia, nie śmiała ku nikomu innemu skierować oczu...
Kaplica królewska w Holy-rood, jak wiele innych zabytków dawnych czasów w Szkocyi, była pastwą nietylko płomieni i czasu. Złość ludzka wyryła i tu swoje ślady. W roku 1547, naszli ją zbrojnie Anglicy i złupili, a w sto lat później żołdacy Kromwella, unieśli z niej wszystko co przedstawiało jakąś wartość. Pastwiąc się wtedy nad żywymi, nie zostawili i umarłych w spokoju, i wtedy to uległy zniszczeniu trumny królów Szkocyi, spoczywające spokojnie w podziemiach kościoła. Mimo to, co pozostało nie jest pozbawione wielkiego interesu, i rokrocznie przyjeżdżają tu z różnych stron świata znawcy, i wpatrują się z zajęciem w architektonicznie wdzięczne linje i łuki ruin świątyni, która odbudowana w całej dawnej piękności, niezawo-