Strona:Octave Mirbeau - Ksiądz Juliusz.djvu/342

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została przepisana.

— Kroćset tysięcy!... — zaklął.
Prędko zszedł na dół, pochwycił kaszkiet z ku niej skóry, porzucony na stole i wyszedł, wo łając:
— Trzeba wszędzie pokłaść pieczęci!