— 327 —
owoc. Szalone upojenie napełnia oboje; niewinna dawniej rozkosz czułego uścisku po raz pierwszy zmienia się dla nich w grzeszną rozkosz zmysłową. Wstyd ich ogarnia; budzą się wszystkie złe chuci; szczęście i spokój znikły na zawsze. Drżąc oczekują wyroku niebios; ale Bóg jest łaskawy i litościwy; anioł ukazuje im klęski, jakie wskutek kary za grzechy spadną na przyszłe pokolenia, a od których ludzie oswobodzeni
zostaną kiedyś dopiero przez dobrowolną śmierć Chrystusa, siedzącego teraz po prawicy Ojca; im samym zaś zapowiada, że obecnie przyjdą na nich cierpienia i męczarnie ziemskie. Zjawiają się straszliwe płomienie i poczwary ogniste; przepływają one przez Eden, niegdyś tak wdzięczny. Adam i Ewa odchodzą pustą drożyną.
Cały poemat Miltona przełożył wierszem na nasz język Jacek Przybylski (Kraków 1791), ale słabo; niektóre wyjątki przetłómaczył Franciszek Ksawery Dmochowski (wyd. 1803 Warszawa, oraz w I-szym tomie »Pism rozmaitych« (1826 Warszawa), »Allegro« i »Penseroso« przełożył J. U. Niemcewicz (»Bajki i powieści« 1820, t. II, 203—213).
Potęga muzyki (Na dzień św. Cecylii).
„Oto królewska biesiada...
Filipa chrobry syn
Spełnił zwycięski czyn:
Persya zdobyta — wysoko zasiada
Na tronie cesarskim półbóg młodzieńczy;
Niżej hetmani w dokolnem gronie,
Mirty i róże wieńczą im skronie,
(Tak nieraz pustynię pęk liści uwieńczy).
U boku władcy, przeurodziwa,
Tais wdzięków kwiatem, młodości krwią błyska,
Istna wschodu odaliska.
Szczęśliwa to para, szczęśliwa!
Nikt a nikt — tylko dzielny mąż,
Nikt a nikt — tylko dzielny mąż,
Nikt inny wdzięków tych nie pozyska.
W chórze Tymoteus staje na czele,
Uderzył w lutnię... drżąca, przenajczystsza
W niebo wstępuje pieśń pod dłonią mistrza,
A w serca tchnie święte wesele.
Hołdem Zeusowi brzmią pierwsze tony,
Od chóru pobrzmiewa wtór:
„Wszak on opuścił błogosławiony
Swój olimpijski dwór,
(Miłość, najstarsza z niebieskich cór
Wsze duchy swą siecią oplata)
I larwa smoka ognisto - skrzydlata
Skłamała boga: jej zwojem obłysnął
Piękną Olimpię, w promieniach zawisnął,
Chwycił w objęcia — i odcisnął
Obraz samego siebie, władcy świata!!“
- ↑ John Dryden.