Strona:Obraz literatury powszechnej tom II.djvu/293

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została przepisana.
—   289   —

Łzy lałam nie ja!
Płakałam nie ja!
Nie — to tylko boleśniéj
Jam odczuła czar pieśni,
Płynące łzy tam ;
I łzy te czcić muszę,
Bo padły mi w duszę
I w oczach je mam.

Płakałam nie ja!
Łzy lałam nie ja!
Nie — to dźwięczy i śpiewa
Tych tonów ulewa,
Wspaniała pieśń ta!
Mam w głębi ją łona -
To pieśń rozżalona
Tak smutnych, jak ja.
(Czesław).


VI. ANGLIA i STANY ZJEDNOCZONE.

A) Poeci angielscy
I. Tomasz Wyatt.[1]
Łaski śmierci (elegia).

Im dłuższe życie, tem się gęściej snują winy,
Im więcej win, tem więcej grozi kar za czyny;
Im więcej kar, tem słabsza nadzieja obrony,
Z nadzieją cały urok życia — już stracony
I przyszłość naszą długi czarny mrok osłania:
Więc przyjdź, o! śmierci, przyśpiesz godzinę skonania.

Im krótsze życie, tem mniej obciąża dłużnika,
A krótsze obliczenie prędzej się zamyka;
Po obliczeniu raźniej wije się dni przędza,
A wijąc się po duszy, czarną myśl rozpędza.
Zaprawdę, krótkie życie chmurę trosk odgania:
Więc przyjdź, o! śmierci, przyśpiesz godzinę skonania.

O! przybądź! Ja tu ciebie powitam życzliwie,
Szlachetna śmierci, przybądź ty, cierpień odpływie!
Niech wśród przypływu raz już skończy się ta długa
Rozkoszy i boleści, łez i walk żegluga;
Ta jedna żądza całą duszę mą pochłania:
Więc przyjdź, o! śmierci, przyśpiesz godzinę skonania.
(Feliks Jezierski).


  1. Przypis własny Wikiźródeł Thomas Wyatt.