Przejdź do zawartości

Strona:Obraz literatury powszechnej tom I.djvu/75

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została skorygowana.
—   61   —

Do mnie to mówi:
Wstań, o kochanko,
Wstań, miła moja,
I pójdź....
Bo oto już zima minęła,
Bo oto już deszcze zszumiały;
Na polach się kwiaty rumienią,
Do pieśni, do pieśni czas nastał,
Czas wino obcinać w ogrodzie,
Turkawka już grucha na łące,
Już figa swój owoc zmiodziła,
W winnicy już grona winnieją.
Wstań, o kochanko,
Wstań, miła moja
I pójdź....
O! wyleć ze skalnych rozpadlin,
O! wyleć, gołąbko ty moja,
Niechaj zobaczę,
Niechaj usłyszę,
Miłe twe lica
I głos....

∗             ∗

Piękną ty jesteś, o miła moja!
Piękną jak Tyrsa, jak Jeruzalem,
Straszna jak wojsko stojąco w szyku.
Odwróć ode mnie, ach! odwróć oczy.
One mocniejsze ode mnie.
Twa szyja jest wieżą słoniową,
A oczy stawem Hebronu.
Twe włosy są trzodą kóz dzikich,
Pasionych w Gilead.
Twe zęby są trzodą owieczek
Po strzyży z kąpieli;
Z nich każda prowadzi bliźnięta,
Żadnego nie zbywa.
Szkarłatu tkaniną twe usta
I głos twój miodowy.
Twe lica jak jabłko czerwone
Pomiędzy włosami.
A nos twój, jak zamek Libanu,
Ku stronie Damaszku patrzący.
Zagięcia twych bioder jako łańcuch
Ukuty ręką misterną.
Jak piękne twe stopy w obuwiu,
Jak piękne, o córko szlachetna!
............
O! siostro i moja kochanko!
Zraniłaś mi serce,
Podbiłaś mię sobie spojrzeniem
I splotem twych włosów.

Twe usta, o! siostro kochanko!
Są słodsze od wina;
I wonność, co z ciebie wydycha,
Nad wonie wszelakie.

Tyś ogród, zamkniony zdrój święty
I studnia warowna;
Tyś jabłoń jest rajska nietknięta,
Z kosztownym owocem,
Cynamon, i krokosz, i mirra,
I wonie rozliczne,
I zdroje wód żywych Libanu,
I studnie ogrodu.

Hej! wiatry, z pól nocy powstańcie,
Z południa się zbierzcie,
Przewiejcie mój ogród dokoła,
Niech płynie woń jego.
............
Jak pieczęć w twoje wciskam się piersi,
Jak pieczęć w twoje ramiona,
Bo miłość jak śmierć jest silna,
Jak piekło jej żal nie gaśnie,
Jej węgiel — węglem żarzącym,
Płomieniem Pana.

Miłości ogień nie zgasi,
Ni rzeki schłonąć jej mogą;
Niech mąż za miłość da dobra i mienie,
Będzie i wyśmian i wzgardzon.

∗             ∗

Jak jabłoń między drzewami w lesie,
Tak jest mój miły między synami.
Pod cieniem jego wypocznę sobie,
I owoc jego słodki mym ustom.

On mię wprowadził do domu wina,
A sztandar jego nade mną —
Jest miłość....
Wzmocnijcie mię winem,
Posilcie jabłkami,
Bom chora z miłości.
............