Strona:Obraz literatury powszechnej tom I.djvu/297

    Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
    Ta strona została skorygowana.
    —   283   —

    Kto godnie Marsa w zbroi twardej wyda,
    Lub Meryona kurzem bitw czarnego!
    Albo Pallady sztuką kto Tetyda[1]
    Do bogów podniesionego?
    Jam śpiewak biesiad i wojny dziewczęcej
    Na tępy pazur, co się krwią nie broczy —
    I czy się kocham, czy nie kocham więcej,
    Zawszem do pustot ochoczy.

    (L. Siemieński).


    11) Do Melpomeny.

    Skończyłem pomnik; przy nim niepożyty
    Spiż niczem; wyższy nad piramid szczyty;
    Nic go nie zniszczy, ani pleśń wilgoci,
    Ni wichr szalony, ni potok lat kroci,
    Ni czas, depczący tylko po ruinie...
    Nie umrę wszystek — najlepsza nie zginie
    Cząsteczka moja! Sławę mą prawnuki
    Odnawiać będą bez końca, dopóki
    Najwyższy kapłan na Kapitol chadza
    Z cichą Westalką, którą tam wprowadza.
    Powiedzą kiedyś: żem ja z ziemi onéj,
    Gdzie Aufid szumi, gdzie Daun wysuszony
    Wziął imię króla, co władał tym ludem;[2]
    Żem wzrósł z niczego; żem eolskie tony
    Pierwszy w italską nutę przeniósł cudem...[3]
    Pysznij się, Muzo, swoim wychowankiem
    I skroń laurowym opasuj mu wiankiem.

    (L. Siemieński).

    c) List do Fuska Arystyusza.

    Zaciekły ty mieszczuchu! niech zawzięty
    Hreczkosiej, ciebie listem dziś nawiedzę.
    To jedno kładzie między nami miedzę —
    Bo zresztą niemal równiśmy z bliźnięty —
    Tak to nas w zdaniach naszych nic nie waśni.
    Tylko — jak stoi w Ezopowej baśni,
    Z braci gołębi dwóch, tyś rad, gdy gnuśnie
    Pilnując gniazda, duch twój w tobie uśnie —

    1. Dyomedesa
    2. Horacyusz urodził się nad rzeką Aufidem w Daunii, krainie, która otrzymała swą nazwę od bajecznego króla Daunusa.
    3. Pierwszy uprawiał lirykę podług greckich [eolskich] wzorów Alceusza i Safony.