Strona:O początkach chrześcijaństwa.djvu/076

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została przepisana.

jakiej gminy lub ostrzeżenia jej przed błędami ten lub ów apostoł list jaki napisał lub nawet ewanielią, to nieomylne takie ducha apostołskiego wylewy przyjmowano z czcią nadzwyczajną, ale zawsze na porękę Kościoła. „Jabym nie wierzył ewanielii, gdyby mnie do tego nie skłaniała powaga katolickiego Kościoła“ pisze Augustyn św. wyrażając krótko i dobitnie powszechne czterech wieków przekonanie[1]. Nie rozumie przeto ani powstania chrześcijaństwa, ani głównej zasady jego nauczania, kto żąda, aby Kościół odrazu wystąpił z gotowym Nowym Testamentem lub z faktu, że tak nie było, wnosi, ze Kościół nie sprawdzał autentycznego pochodzenia pism Nowego Testamentu w miarę, jak się ukazywały[2].

Rzeczywiście nie brak nam świadectw, donoszących o istnieniu prawie wszystkich ksiąg Nowego Testamentu już w pierwszem stuleciu. Wybieram z nich trzy najgłośniejsze, wyrażające tradycye trzech wielkich kościołów. Polikarp, biskup Smyrny, posyłając Filipensom listy Ś. Ignacego, pisze do nich list pasterski, pełen zbawiennych rad, który jeszcze za czasów ś. Hieronima czytywano publicznie w kościołach Azyi mniejszej[3]. Cytuje on nietylko prawie wszystkie listy Pawła, w czem nic dziwnego, bo apostoł gościł czas jakiś u Filipensów, a później do nich list napisał, lecz cytuje także ustępy z ewanielii Mateusza i Łukasza, z Dziejów Apostolskich, z listów Piotra i Jana. Utwór ten, pełen prostoty i

  1. Ego vero Evangelio non crederem, nisi me catholicae Ecclesiae commoveret auctoritas (Con. Epist. Fundment. c. 6).
  2. Sami protestanci, mający za nic tradycya, a Pismo ś. za jedyne źródło praw objawionych, nie wahają się przyznać, że zrazu było przeciwnie w Kościele. Kahnis Lutherische Dogmatik, tom II, p. 25: Von der alleinigen Auctoritaet der heiligen Schrift weiss die alte Kirche nichts. In dem apostolischen und nachapostolischen Zeitalter war es das traditionelle Wort, welchen die Gemeinde so gründete als in Einheit erhielt... Die Kirche war es, die den Einzelnen die Schritt als ihr heiliges Buch übergab; ihre Zeugnisse verbürgten die Glaubwürdigkeit der Schrift; die Bedeutung der Schrift als Richtmass des Glaubens setzte eben den Kirchenglauben voraus.
  3. Hieron. de viris illust. c. 17.