Strona:O początkach chrześcijaństwa.djvu/067

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została przepisana.

w świątyniach Pańskich, tak w „pamiętnikach apostołów zwanych ewanieliami, po przytoczonych słowach konsekracyi poznajemy odrazu nasze ewanielie. A takich ustępów mnóstwo w pismach Justyna. Choć nie wymienia nigdy nazwiska żadnego z ewanielistów, przytacza liczne fakta i sentenyce czasem dosłownie, czasem niedosłownie wyjęte z czterech naszych ewanielij. Że zaś ewanielie były używane publicznie i urzędownie, znowu powiada Justyn: „W niedzielę zbierają się wszyscy po miastach i po wsiach w jedno miejsce i czytają pamiętniki apostołów lub księgi proroków, dopóki czas na to pozwala. Potem lektor się ucisza, a przełożony ma mowę, w której zachęca i napomina do naśladowania tak pięknych rzeczy. Wszyscy razem wstawszy modlimy się, a jak wyżej się rzekło, po ukończeniu modlitw przynoszą chleb, wino i wodę, a przełożony podobnież prośby i dziękczynienie w największem skupieniu odprawia, a lud wtóruje mu, mówiąc: Amen i t. d.[1].

Jeżeli już w roku 138 czytywano w niedzielę w katakombach rzymskich nasze ewanielie podczas nabożeństwa, oczywiście zwyczaj taki nie odrazu nastał, bo Justyn mówi o nim jako o rzeczy powszechnie się praktykującej; mógł zatem istnieć już na początku II stulecia; ale gdyby nawet był tylko kilkanaście lat starszy od apologii ś. Justyna, to i tak zaledwo kilkadziesiąt lat upłynęło od napisania ksiąg świętych, a władza kościelna łatwo sprawdzić mogła ich pochodzenie. Czując siłę tego argumentu, szkoła tubingska przez długie lata robiła rozpaczliwe wysilenia, aby dowieść, ze Justyn nie o naszych ewanieliach mówił, ani z nich brał swoich cytatów, lecz z jakich dawniejszych pism, dzisiaj zarzuconych lub nawet z ustnej tradycyi. Volkmar zaś, jeden z najzagorzalszych racyonalistów posunął się do tego paradoksu, ze autor 4ej ewanielii z pism Justyna niejeden ustęp mógł wcielić do swojej ewanielii. Takie nadaremnie zabiegi, aby niedogodne świadectwo Justyna obalić, nazwał słusznie protestant Tyszendorf ciągłem policzkowaniem historyi[2], a dzi-

  1. Tamże rozd. 67.
  2. „Der Geschichte ins Gesicht schlagen“ (Wann wurden unsere Evangelien verfasst. Leipzig 1865, p. 17).