…Urągania urągających tobie: spadły na mię[1]. Kapłan idący prawdziwie za Jezusem Chrystusem, uważa obelgi uczynione P. Bogu, jakoby one jemu samemu były wyrządzone.
Ludzie światowi, zajmujący się swemi sprawami, nie mogą oddawać P. Bogu czci i dziękczynień przynależnych; potrzeba więc było, mówi pewien świętobliwy pisarz, z pomiędzy wszystkich ludzi wybrać mężów, dla których, oddawanie czci Panu, byłoby obowiązkiem przywiązanym do ich stanu[2].
8. Przy boku królów znajdują się ministrowie ustanowieni do strzeżenia praw, usuwania nieporządków, poskramiania buntowników i bronienia godności króla. W tymże też celu Pan ustanowił dla siebie kapłanów, oni są dworzanami w jego królestwie. W tem to znaczeniu św. Paweł mówił: Stawmy samych siebie jako sługi Boże[3].
Ministrowie uważają, aby oddawano ich Panu honory przynależne; sami mówią o nim z największem uszanowaniem; jeżeli usłyszą słowo jakie przynoszące mu ujmę, bardzo gorliwie upominają oszczercę; starają się uprzedzić życzenia swego Pana; dla podobania się mu, narażają nawet własne swe życie. Czy kapłani czynią to samo dla P. Boga!
Oni są prawdziwie Jego ministrami; za ich pośrednictwem załatwiają się wszystkie sprawy mające na celu chwałę P. Boga; za ich pośredni-