Strona:O Buonapartem i o Burbonach.djvu/99

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została przepisana.
75
O BUONAPARTEM I O BURBONACH

Pod rządem tyranów, wszystkie prawa moralne są jakgdyby w zawieszeniu; tak samo jak w Anglii, w czasie zaburzeń, zawiesza się akt na którym wspiera się wolność obywatelska. Każdy wie że błądzi, że idzie fałszywą drogą, ale każdy ustępuje i poddaje się uciskowi. Wytwarzają sobie nawet rodzaj fałszywego sumienia; wypełniają skrupulatnie rozkazy najbardziej przeciwne sprawiedliwości. Za wymówkę służy to, iż przyjdą szczęśliwsze dni i że ludzie wrócą do swoich praw; że to jest czas nieprawości który trzeba przebyć, tak jak się przebywa czas nieszczęścia. Ale, nim ten powrót nastąpi, tyran robi co mu się podoba i znajduje posłuch; może wlec cały naród na wojnę, uciskać go, żądać odeń wszystkiego nie spotykając oporu. Pod prawym monarchą, to jest niemożliwe; pod prawowitem berłem, każdy zażywa naturalnych praw i hoduje swe cnoty. Gdyby król chciał przekroczyć granice swej władzy, napotkałby przeszkody nie do zwyciężenia; wszystkie ciała