Strona:O Buonapartem i o Burbonach.djvu/81

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została przepisana.
57
O BUONAPARTEM I O BURBONACH

trochę pociechy, spełniając zarazem szczęście swej występnej ojczyzny! Ta ziemia rodzi, z natury swojej, lilie: wyrosną tem piękniejsze, zroszone krwią Króla-Męczennika.
Ludwik XVIII, który pierwszy ma nam panować, jestto książę znany ze swego światłego umysłu, niedostępny uprzedzeniom, obcy zemście. Ze wszystkich władców, którzy mogliby panować dziś nad Francyą, on może najbardziej odpowiada naszemu położeniu i duchowi epoki; tak jak, ze wszystkich ludzi których mogliśmy byli wybrać, Buonaparte najmniej może nadawał się na króla. Prawa ludów, to dzieło czasu i doświadczenia: aby panować, trzeba zwłaszcza rozumu i równowagi. Monarcha, który miałby w głowie jedynie parę myśli, pospolitych ale użytecznych, byłby odpowiedniejszym władcą niż niezwykły awanturnik, rodzący wciąż nowe plany, wymyślający nowe prawa, mniemający że panować, to znaczy mącić spokój ludów, zmieniać, niszczyć wieczór to co