Strona:O Buonapartem i o Burbonach.djvu/73

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została przepisana.
49
O BUONAPARTEM I O BURBONACH

najdrażliwszym na punkcie honoru, z narodem który ma za sobą dwór Ludwika XIV i który cieszy się zasłużoną sławą dla swych wytwornych obyczajów i wyszukanej grzeczności. Wreszcie Buonaparte był czemś jedynie w pomyślności; skoro tylko niepowodzenie, które dobywa pa jaw cnoty, dotknęło tę fałszywą wielkość, cud rozwiał się: w monarsze ujrzano tylko awanturnika, w bohaterze parweniusza sławy.
Kiedy Buonaparte wypędzał Dyrektoryat, zwrócił się doń z temi słowy:
„Coście uczynili z tą Francyą, którą wam zostawiłem tak świetną? Zostawiłem wam pokój, zastałem wojnę; zostawiłem zwycięstwo, zastałem klęski; zostawiłem wam włoskie miliony, znalazłem wszędzie łupieżcze prawa i nędzę. Coście zrobili ze stoma tysiącami Francuzów, których znałem wszystkich, z memi towarzyszami chwały? Nie żyją. Ten stan rzeczy nie może trwać; przed upływem trzech lat przywiódłby nas do despotyzmu; my zaś chcemy republiki; republiki wspartej na