Strona:O Buonapartem i o Burbonach.djvu/66

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została przepisana.
42
CHATEAUBRIAND

udręczeń których ja doznaję; i że nie może spełnić szczęścia ludu inaczej, niż rządząc wedle praw“; kiedy wymawiał na rusztowaniu te słowa: „Francuzi, proszę Boga, aby nie mścił na narodzie krwi waszych królów, która ma być rozlana“: oto prawdziwy król, król francuski, król prawy, ojciec i naczelnik ojczyzny!
Buonaparte okazał się zbyt miernym w nieszczęściu, aby można było mniemać, że pomyślność jego była dziełem jego geniuszu; jest jedynie synem naszej potęgi, a myśmy go brali za syna jego własnych czynów. Wielkość spłynęła nań jedynie z olbrzymich sił które oddaliśmy mu w ręce z chwilą jego wyniesienia. Odziedziczył wszystkie armie stworzone przez naszych największych generałów, poprowadzone tyle razy do zwycięstwa przez wszystkich tych wielkich wodzów którzy zginęli i którzy wyginą może do ostatka, jako ofiary wściekłości i zazdrości tyrana. Dostał w ręce lud liczny, pomnożony jeszcze przez zwycięstwa, rozgrzany tryumfami