Strona:O Buonapartem i o Burbonach.djvu/106

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została przepisana.
82
CHATEAUBRIAND

Henryka IV i Ludwika XIV. Niechaj przyjdzie otrzeć łzy swoich dzieci, wrócić szczęście swej rodzinie i rzucić miłosiernie na nasze rany płaszcz św. Ludwika, nawpół podarty własnemi naszemi rękami. Pomyślmy, że wszystkie niedole które cierpimy, strata naszego mienia, armii, klęski najazdu, rzeź naszych dzieci, zamęt i rozkład całej Francyi, strata naszych wolności, są dziełem jednego człowieka, i że wszystko dobro będące przeciwieństwem tych niedoli będziemy zawdzięczali jednemu człowiekowi. Niech się tedy rozlegnie ze wszystkich stron ten krzyk który może nas ocalić, krzyk który ojcowie nasi wydawali w chwilach klęski jak i tryumfu, a który będzie dla nas hasłem pokoju i szczęścia: Niech żyje król!