Strona:O życiu i dziełach Mikołaja Reja z Nagłowic.djvu/73

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została przepisana.

około młodego drzewka chwast nie rósł. Bo coby miało drzewko róść, to mu onę wilgotność chwast wyciągnie. Też gdy młode drzewka rozsadzasz, niepotrzebne gałązki precz obrzeż i wierzch, jeśliby się wyniósł wysoko. Bo nowo wsadzony korzeń, gdy jeszcze w sobie wilgotności niema, gdzie wiele gałęzi na górze, nie może ich używić. Też gdy szczepisz a pniaczek rozbijesz, tedy nożykiem nadobnie gniazdeczka, gdzie masz gałązkę wsadzić, wybierz, tedy i gałązka pięknie przystanie i pniaczek jej nie ściśnie, a nie zmorzy, i wnet ją snadniej sok obleje, iż się prędko przyjmie“.
„Też sobie i wineczka i różyczek możesz przysądzić, bo się to bardzo łacno wszystko, a za bardzo małą pracą, przyjmie. Dostawszy gałęzi winnych, ukopawszy dołek, nasypawszy gnoju drobnego a trzaskowiska, położywszy dwie gałązce na krzyż, środek onych gałązek wtłoczywszy w on dołek, nadobniej onąż ziemią przyłożysz, a końce ku górze wypuścisz, tedy się to bardzo snadnie przyjmie. Także też tam chwastu strzeż, boć ten każdą rzecz zagłuszy. Potem kiedy się rozroście, niepotrzebne gałązki i liście, gdzie go wiele, obżynaj, bo także też wilgotność wyciąga tej, która miała gronka urościć, jako i chwast około szczepów. Więc też sobie pójdziesz potem do ogródeczków, grządki nadobnie każesz pokopać; nie czyńże ich owak kołpakiem nazbyt wysoko, bo i woda snadnie z nich spłynie, i w głębokiej bróździe nic nigdy nie będzie. To sobie z oną rozkoszą nasiejesz ziółek potrzebnych, rzodkiewek, sałatek, rzeżuszek. Nasadzisz maluneczków, ogóreczków. I majoranik, i szałwijka, i inne ziółka, wszystko to nic nie wadzi. Więc